Demony from Remedium by Starcie

Ile razy zmęczony czyimś życiem
Próbujesz w samotności odnaleźć swoja drogę
Masa pytań i drogowskazów, będąca tylko ślepym tropem
Jest ścieżką donikąd, ciemnością na białym

Ref.
Jestem demonem karmiącym się strachem
Nadzieją, miłością by ukoić twe żale
Przystań Twej duszy już czeka z otwarciem
Dwa obole w twych ustach, by przepłynąć na zawsze!

Podchodząc do okna zaglądasz w głąb siebie
By wydobyć demona, który też jest w potrzebie
Karmiąc go rośnie, by przejąć twe brzemię
Głodem odpowiedzialności przykrywa swe cele

Ref.
Jestem demonem karmiącym się strachem
Nadzieją, miłością by ukoić twe żale
Przystań Twej duszy już czeka z otwarciem
Dwa obole w twych ustach, by przepłynąć na zawsze!

Tak bliski decyzji, spoglądam w twe lustro
Mając nadzieję, że to tylko sen
Karmię się dobrem chodzącym po ziemi
Choć coraz bardziej oddalam się w czerń!

• Punk
• Street Punk
• polish punk
• punk rock
• Warsaw